Kto będzie składał deklaracje o ogrzewaniu? Wyjaśniamy.

Jak przewiduje Ustawa o wspieraniu termomodernizacji i remontów jeszcze w tym roku ma zostać utworzona Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków. Jednym z pierwszych modułów ma być rejestr źródeł ogrzewania i spalania paliw do mocy 1 MW, które nie wymagają zezwolenia.

Zgodnie z przewidywaniami w tym roku do wójtów, burmistrzów lub prezydentów miast trzeba będzie zgłosić, czym się ogrzewa mieszkania, domy oraz lokale. Obowiązek ciąży na właścicielach lub zarządcach wszystkich budynków - mieszkalnych i niemieszkalnych, zarówno jednorodzinnych, wielorodzinnych jak i handlowo-usługowych. Szacunkowo spis może objąć ponad 7 mln budynków.

 

Kto będzie składał deklaracje?

Piec grzewczyW budynkach wielorodzinnych w imieniu mieszkańców deklarację będzie mógł złożyć zarządca budynku. W sytuacjach gdy mieszkańcy na własną rękę montują sobie dodatkowe ogrzewanie, np. kozę czy kominek, nawet wtedy gdy budynek ma centralne ogrzewanie lub jest podłączony do sieci ciepłowniczej albo ma własną kotłownię. O własnych źródłach ogrzewania trzeba będzie również poinformować.

Co się znajdzie w deklaracji?

W deklaracji trzeba będzie podać imię i nazwisko albo nazwę właściciela lub zarządcy nieruchomości oraz adres miejsca zamieszkania lub siedziby. Właściciel lub zarządca nieruchomości mają podać numer telefonu oraz adres poczty elektronicznej, o ile takie posiadają. Deklaracja ma zawierać informacje o liczbie i rodzaju eksploatowanych w obrębie nieruchomości źródeł ciepła lub źródeł spalania paliw oraz o ich przeznaczeniu i wykorzystywanych w nich paliwach.

Zebranie tych informacji w CEEB ułatwi w przyszłości czasowe ograniczenia eksploatacji instalacji, w szczególności w razie przekroczenia poziomu alarmowego zanieczyszczenia powietrza.

Ustawa powołuje się na definicję źródła spalania paliw z prawa ochrony środowiska. To "część instalacji spalania paliw będącą stacjonarnym urządzeniem technicznym, w którym następuje utlenianie paliw w celu wytworzenia energii". W uzasadnieniu zmiany ustawy jako przykłady wymieniono: kocioł gazowy, podgrzewacz gazowy przepływowy, podgrzewacz gazowy pojemnościowy, grzejnik gazowy, kominek gazowy, nagrzewnice gazowe, promienniki gazowe, kocioł na paliwa stałe, piec kaflowy lub wolnostojący (koza, angielka) na paliwa stałe (węgiel, drewno, pellet), kominek na paliwo stałe, trzon kuchenny, piecokuchnię, kuchnię węglową, kocioł olejowy, piec olejowy, pompę ciepła powietrzną, pompę ciepła gruntową, pompę ciepła wodną, ogrzewanie elektryczne, kolektory słoneczne, sieć ciepłowniczą.

Czego nie trzeba zgłaszać?

W deklaracjach nie trzeba będzie podawać informacji o źródłach spalania paliw, które nie służą do ogrzewania. Więc nie trzeba będzie informować o kuchenkach gazowych czy urządzeniach gazowych do podgrzewania wody. Takie urządzenia także będą rejestrowane w CEEB, ale w późniejszych latach. Planowana jest integracja z danymi dużych operatorów, jak PGNiG czy Tauron. CEEB zasilą też dane z przeprowadzanych kontroli.

Jaki jest czas na złożenie deklaracji?

Termin, kiedy zacznie się przyjmowanie deklaracji uzależniono od gotowości systemu teleinformatycznego obsługującego CEEB. Pierwszy moduł ma zacząć się tworzyć wiosną. Dzień wdrożenia rozwiązań technicznych umożliwiających złożenie deklaracji z wykorzystaniem systemu określi w komunikacie minister ds. budownictwa.

Obowiązek obejmie źródła ciepła lub źródła spalania paliw, które były eksploatowane w dniu ogłoszenia komunikatu. Od tego czasu będzie 12 miesięcy na złożenie deklaracji. W przypadku nowych budynków jest to 14 dni od pierwszego uruchomienia tego źródła ciepła lub źródła spalania paliw. W przypadku zmian dotyczących ogrzewania czy spalania paliw czas na poinformowanie o tym wyniesie też 14 dni.

Niezłożenie w ustawowym terminie deklaracji zagrożone jest karą grzywny. "Wprowadzane rozwiązanie ma pełnić funkcję prewencyjną i dyscyplinującą obowiązanych do składania deklaracji, aczkolwiek nie ma na celu bezwarunkowego karania osób, które takiej deklaracji nie złożyły" - argumentował rząd.

Niedotrzymanie terminu nie stanowi podstawy do automatycznego zastosowania grzywny. Wprowadzono możliwość zastosowania tzw. czynnego żalu w sytuacji, w której złożenie deklaracji miało w ogóle miejsce i nastąpiło przed dniem, w którym wójt, burmistrz lub prezydent miasta powziął wiadomość o popełnieniu wykroczenia.